Prawie 4 promile za kółkiem. Na szczęście nie doszło do tragedii na drodze
W dramatycznej sytuacji na drodze, nietrzeźwy kierowca, mający prawie 4 promile alkoholu w organizmie, wylądował w rowie. Choć nikt nie ucierpiał, incydent ten przypomina, jak niebezpieczne mogą być skutki jazdy po alkoholu.

Nieodpowiedzialna decyzja na drodze

Wczoraj, po godzinie 13:00, policjanci z Kroczyc zostali wezwani do interwencji dotyczącej zdarzenia drogowego. Na leśnym odcinku ulicy Michała Poleskiego we Włodowicach, osobowy samochód wpadł do rowu. Jak się okazało, kierowca, mężczyzna w wieku 43 lat, będąc w stanie skrajnego upojenia, próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale jego pojazd odmówił współpracy.

Świadek zdarzenia zabezpieczył kluczyki, co uniemożliwiło kierowcy dalszą jazdę. Przybyli na miejsce policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości, które wykazało przerażające prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a po wykonaniu niezbędnych badań, wypuszczony.

Agresja po wyjściu ze szpitala

Po opuszczeniu szpitala, 43-latek zaczął się agresywnie zachowywać, co skłoniło funkcjonariuszy do jego zatrzymania. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie będzie odpowiadał za swoje działania. Oprócz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, czeka go także odpowiedzialność za spowodowanie kolizji. Zostało mu również zatrzymane prawo jazdy, a jego Opel miał aktualne badania techniczne oraz ubezpieczenie OC.

Apel policji o odpowiedzialność na drodze

Incydent ten, mimo że zakończył się bez poważnych konsekwencji, pokazuje, jak blisko było do tragedii. Policja apeluje do wszystkich kierowców: „Jeśli pijesz alkohol, nie wsiadaj za kierownicę, bez względu na rodzaj pojazdu. Wystarczy chwila, aby doszło do poważnego zdarzenia.” Każdy z nas powinien pamiętać, jak wielkie zagrożenie niesie ze sobą jazda po alkoholu, a także jakie skutki może to mieć dla nas i innych uczestników ruchu drogowego. Warto zatem podejmować odpowiedzialne decyzje, by uniknąć niepotrzebnych tragedii na drogach.


Na podstawie: KPP w Zawierciu