Kradzież sklepowa przeważnie dotyczy produktów, które łatwo i niepostrzeżenie można wynieść. Nie jest to jednak reguła. 26-latek ujęty przez ochronę jednego ze sklepów w Porębie, usiłował ukraść 11 butelek alkoholu i bułeczki maślane. Mężczyzna towar, za który nie zamierzał płacić, chciał wynieść w sklepowym koszyku. Został zatrzymany. Usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Za kradzież grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

W miniony wtorek policjanci interweniowali w jednym ze sklepów na terenie Poręby. Został tam ujęty sprawca kradzieży. Przeważnie kradzież sklepowa kojarzy się z towarem, który łatwo można schować i wynieść z budynku. Tym razem łupy złodzieja były nieco większych gabarytów. 26-latek w koszyku sklepowym chciał wynieść 5 litrowych i 6 nieco mniejszej pojemności butelek alkoholu, a także bułeczki maślane. Udaremnił mu to ochroniarz sklepu. Łączna wartość towarów przekroczyła kwotę 900 zł. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.