Z kontenerów kolejowych w miejscowości Przyłęk zostały skradzione zestawy awaryjne zasilania bezprzewodowego warte ponad 20 tys. zł. Policjanci ustalili i zatrzymali włamywacza, gdy przewoził on łupy. Jak się okazało, tej samej nocy włamał się również do kontenerów w innej miejscowości...

W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci ze Szczekocin otrzymali informację, że w miejscowości Przyłęk włamano się do dwóch kontenerów kolejowych. Zniknęły z nich zestawy awaryjne zasilania bezprzewodowego: akumulatory i urządzenia UPS. Łączną wartość strat oszacowano na 20 tys. zł. Tej samej nocy do podobnego zdarzenia doszło w pobliskiej miejscowości Nakło w powiecie częstochowskim, gdzie skradziono akumulatory. W tym przypadku straty oszacowano na ponad 1,5 tys. zł.

Mundurowi szybko ustalili sprawcę. We wtorkowy ranek policjanci z komisariatu w Szczekocinach i patrolem z Kroczyc, zatrzymali do kontroli samochód, którym jechał sprawca kradzieży. Jak się okazało, mężczyzna przewoził skradzione przedmioty. W mieszkaniu zatrzymanego ;policjanci znaleźli sprzęt, którego używał podczas włamań. 50-latek usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Wczoraj mieszkaniec gminy Szczekociny został objęty policyjnym dozorem. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia.

  • Na zdjęciu policjant w kamizelce odblaskowej pobiera odbitki palców mężczyzny
  • Na zdjęciu widoczny skradziony sprzęt, znajdujący się w bagażniku samochodu
  • Na zdjęciu policjant w kamizelce odblaskowej pobiera odbitki palców mężczyzny