Młody kierowca z Zawiercia ucieka przed policją - godzinę wcześniej oblał egzamin

Policjanci z zawierciańskiej drogówki zatrzymali 18-latka, który na motorowerze bez tablic rejestracyjnych nie zastosował się do sygnałów do zatrzymania. Chwilę później okazało się, że godzinę wcześniej młody mieszkaniec Łaz oblał egzamin na prawo jazdy kategorii B.
- Zawiercie widzi porzucenie motoroweru w parku
- Sprawdź jakie ma teraz konsekwencje prawne
Zawiercie widzi porzucenie motoroweru w parku
W piątek przed godziną 9:00 funkcjonariusze drogówki zauważyli na ulicy Leśnej w Zawierciu motorowerzystę poruszającego się pojazdem bez tablic rejestracyjnych. Mundurowi dali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, lecz kierujący zlekceważył polecenia i wjechał do pobliskiego parku. Tam porzucił jednoślad; przy pojeździe policjanci znaleźli dowód osobisty oraz kartę egzaminacyjną potwierdzającą, że godzinę wcześniej 18-latek zdawał egzamin na kategorię B i nie uzyskał wyniku pozytywnego.
Sprawdź jakie ma teraz konsekwencje prawne
Na miejscu policjanci skontaktowali się z matką 18-latka, która zabezpieczyła pojazd. Młody mieszkaniec Łaz przyznał się do prowadzenia motoroweru. Był trzeźwy; po czynnościach został zwolniony do domu, lecz odpowie za popełnione czyny. Za niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prowadzenie pojazdu bez uprawnień zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywną nie niższą niż 1,5 tys. zł. Dodatkowo 18-latek odpowie za naruszenie przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczących dopuszczenia pojazdu do ruchu.
Sprawę prowadzą funkcjonariusze zawierciańskiej policji, którzy zabezpieczyli dowody na miejscu i skierują materiały do dalszego postępowania.
na podstawie: Policja Zawiercie.
Autor: krystian