Chociaż Maciej Bochniak umieścił akcję "Magnezji" w konkretnym miejscu i czasie - na pograniczu polsko-sowieckim w dwudziestoleciu międzywojennym - geografia i historia pełnią na ekranie wyłącznie rolę efektownej dekoracji. Fundamentu, na którym autor kolejny raz buduje własny filmowy świat. Podczas gdy debiutanckie dzieło reżysera, "Disco Polo", było muzyczną baśnią o czasach transformacji ustrojowej, "Magnezja" to fantazja na temat rodzimego Dzikiego Zachodu. Spaghetti western, groteskowa czarna komedia, dramat gangsterski, rodzinna tragedia, ale przede wszystkim list miłosny do kina.
Czego w tym filmie nie ma! Grani przez Dawida Ogrodnika oraz będącego współautorem scenariusza Mateusza Kościukiewicza syjamscy bliźniacy szykują napad na bank. Bandycki klan pod wodzą Mai Ostaszewskiej planuje krwawą zemstę. Wymagający pilnej interwencji dentysty Andrzej Chyra dąży do pozbycia się przestępczej konkurencji. Agata Kulesza prowadzi śledztwo w sprawie podejrzanego wypadku samochodowego, a Borys Szyc gra kobietę. Są intrygi, romanse, feralne zgony, walka z patriarchatem, tajemnice z przeszłości, strzelaniny, podpalenia oraz bójka w barze rodem z "Płonących siodeł". Bochniak wyciąga z kowbojskiego kapelusza kolejne gatunkowe klisze oraz cytaty z klasyki kina, a potem przepuszcza je przez filtr zwichrowanej wyobraźni. Wykazuje się przy tym zaskakującą dyscypliną.
Film wyświetlamy w naszym kinie w dniach:
16-22 lipca godz. 20:00